PYTANIE:

Mam pytanie o wiarę. Swami mówi, że albo się ma wiarę, albo jej się nie ma – nie może być 50% wiary. Czy jest sposób, w który mógłbyś pomóc ludziom rozwinąć wiarę?

ODPOWIEDZ:

Swami:

Co mogę zrobić, aby ludzie wierzyli? Wiara jest rzeczą indywidualną i nie jest czymś zwykłym, co można rozdawać jak słodycze. Wiara pochodzi z serca, a nie z głowy. Głowa analizuje, kalkuluje i osądza, więc ona nigdy niczemu nie zaufa. Głowa to zewnętrzna perspektywa, tj. patrzenie na zewnątrz, a wiara – patrzenie do wewnątrz. Zatem głowa i serce decydują, że ktoś ma wiarę lub jej nie ma. Im bardziej przekierujesz swoje widzenie z zewnętrznego na wewnętrzne, tym więcej nabierzesz wiary. Im bardziej patrzysz na zewnątrz, tym bardziej tracisz wiarę. Kierowanie umysłu do środka i zyskiwanie na wierze leży w interesie człowieka. Ja mogę tylko wskazywać wam drogę, którą musicie pójść – czy macie skręcić w prawo, czy w lewo. Mogę tylko podpowiadać. Ale kroczenie tą ścieżką jest waszą prerogatywą. Gdy będziecie stosować się do tej rady i pójdziecie właściwą ścieżką, rozwiniecie wiarę. Wiara jest rzeczą indywidualną i samemu trzeba ją rozwijać i podtrzymywać.

13 października 2017, Boska wizyta w Kolumbii