Swami, czy mógłbyś nam podać trzy lub cztery sposoby na pozostanie słodkimi, pozytywnymi i kochającymi w obecności przyjaciół, rodziny i innych osób, które są na ogół bardzo negatywne? Jak mamy unikać przejmowania ich negatywności i zniżania się do ich poziomu? I proszę, czy mógłbyś być konkretny? (śmiech)

PYTANIE:

Swami, czy mógłbyś nam podać trzy lub cztery sposoby na pozostanie słodkimi, pozytywnymi i kochającymi w obecności przyjaciół, rodziny i innych osób, które są na ogół bardzo negatywne? Jak mamy unikać przejmowania ich negatywności i zniżania się do ich poziomu? I proszę, czy mógłbyś być konkretny? (śmiech)

ODPOWIEDZ:

Swami:

(odnosząc się do pytającej) Bardzo wymagająca uczennica! Nie chce czytać całego rozdziału – chce szybkich odpowiedzi. (śmiech) Moja odpowiedź na wszystko jest tylko jedna: miłość. Gdy przyjrzysz się ze współczuciem i miłością ludziom, którzy źle o tobie mówią, zrozumiesz, dlaczego tak robią. Oni boją się, są słabi – boją się stawić czoło faktowi, że są mniej kochający niż ty i dlatego walą w ciebie na oślep. Źle się o tobie wyrażają, gdyż nie potrafią pogodzić się z tym, że możesz być lepsza od nich. Ponieważ złoszczą się na ciebie, źle o tobie mówią. Gdy w twoim domu coś się zapali, lejesz na to wodę, nieprawdaż? Środkiem zaradczym na ogień jest woda, a nie więcej ognia. Ale jeśli wylejesz tylko niewiele wody, może to nie wystarczyć do ugaszenia ognia. Silna ulewa może ugasić nawet największy pożar.

Gdy ludzie źle o tobie mówią, kogo atakują? Czy jesteś ciałem? Nie jesteś. Jeśli wyśmiewają ciało, które nie jest tobą, dlaczego się przejmujesz? Nie przejmuj się ani ich pochwałami, ani krytyką. Jeśli cię chwalą, przyjmij to i ofiaruj Bogu, mówiąc: „Panie, to Ty zrobiłeś mi to wszystko i Ty to przyjmujesz”. Gdy obwiniają cię, mów: „Nie jestem sprawcą; oni najwyraźniej tego nie rozumieją. Panie, obdarz ich zrozumieniem”.

Kiedy krzyżowano Jezusa Chrystusa, On cierpiał nieznośny ból. Wołał do swojego Ojca w niebie: „Dlaczego tak bardzo cierpię? Co złego zrobiłem? Po co to cierpienie na końcu mojego życia?”, ale nie przyszła żadna odpowiedź. On dalej nad tym myślał i wtedy odpowiedź przyszła z Jego wnętrza: „Nie jestem tym ciałem”. Gdy zrozumiał, że nie jest ciałem, cały ból zniknął. Gdy kogoś innego boli noga, czy czujesz to w swoim ciele? Nie. Ty jesteś inną osobą – inną pod względem ciała, inną pod względem umysłu.

Gdy ludzie chwalą cię, przyjmuj to z pokorą; gdy cię ganią, też przyjmuj to z pokorą. Przyjrzyj się, czy nie możesz w jakiś sposób skorygować się i poprawić. Podziękuj swoim wrogom – dziękuj ludziom, którzy nie życzą ci dobrze, dziękuj tym, którzy dostrzegają u ciebie wady, gdyż pomagają ci stać się lepszą. Musisz wrócić i powiedzieć im: „Dziękuję za zwrócenie mi uwagi”, wtedy oni przestaną tak robić, ponieważ nie chcą, abyś stała się silniejszym wrogiem! (śmiech) Podchodź do nich ze współczuciem. Oni nie wiedzą, że robią to ze strachu, złości i zazdrości. Nie ulegaj im. Współczuj wszystkim.

Przez całe moje życie byłem o coś obwiniany i musiałem radzić sobie z licznymi problemami i trudnościami. Gdybym ugrzązł w przeciwstawianiu się tym atakom różnych ludzi, nie miałbym czasu na wykonywanie swojej pracy. W ogóle nie interesuję się tym, co ludzie myślą. Wiem, że to, co robię, jest właściwe. Serce zna prawdę. Dopóki zadowalasz serce, jesteś na właściwej drodze. Całego świata nie możesz zadowolić. Przyjmuj z miłością każdego, kto do ciebie przychodzi. Miłość jest jedynym uniwersalnym kluczem, którym możesz otworzyć każde serce, każdy zamek, każdy skarb. Kluczem jest miłość!

Australia, 1 stycznia 2015, (sesja poranna)