Swami, wspomniałeś o zwracaniu się do wewnątrz, aby odnaleźć szczęście. Czy mógłbyś to wyjaśnić nieco szerzej, aby wszyscy mogli skorzystać?

PYTANIE:

Swami, wspomniałeś  o  zwracaniu  się  do  wewnątrz, aby  odnaleźć  szczęście. Czy mógłbyś to wyjaśnić nieco szerzej, aby wszyscy mogli skorzystać?

ODPOWIEDZ:

Swami:

W  większości  krajów  na  obszarach  wiejskich  trzeba  kopać  studnie.  Co  się robi, aby dotrzeć do wody, która znajduje się głęboko w ziemi? Zanim dojdzie się do wody,  trzeba  kopać  i  usuwać  piasek,  ziemię  i  kamienie.  Jeśli  chcesz  w  studni  mieć czystą wodę na gaszenie pragnienia, musisz włożyć wysiłek na usuwanie warstwa po warstwie  piasku,  kamieni  i  ziemi,  zanim  w  końcu  dotrzesz  do  wody.  Kierowanie  się do własnego wnętrza jest podobnym procesem.

Najpierw trzeba usunąć warstwę „ja.” Musisz odrzucić całe samolubstwo, własny interes, wszystkie  pragnienia  odnoszące  się  tylko  do  ciebie.  Cechy  te  nazywa  się tamasowymi;    to  cechy  zwierzęce.  Następnie  musisz  wejść  nieco  głębiej  i  usunąć także cechy radźasowe. Czym są te cechy? Poczucie bycia wykonawcą jest radźasowe. Nawet  gdy  pomagasz  innym,  nie  powinieneś  mieć  poczucia:  „To  ja  im  pomagam,” gdyż  wtedy  wszytko  idzie  na  marne.  Gdy  usuniesz  cechy  tamasowe  i  radźasowe, będziesz miał  tylko  cechy  sattwiczne,  takie  jak  czystość,  miłość  i  współczucie.  Gdy będziesz  żył  w  takim  stanie  czystych  i  bezinteresownych  myśli  przez  24  godziny  na dzień i siedem dni w tygodniu, będzie to jak dotarcie do wody w kopanej studni. Przez wiele  inkarnacji  nad  wodą  nawarstwiło  się  wiele kamieni,  piasku  i  ziemi.  Musisz  to usunąć warstwa po warstwie i dotrzeć głęboko.

Najpierw  trzeba  usunąć  samolubstwo  i  własny  interes.  Nawet  gdy  angażujesz  się  w działania  bezinteresowne,  nie  jesteś  wykonawcą.  Poczucie  bycia  wykonawcą  trzeba wyeliminować,  wtedy  zostaną  tylko  czyste  i  boskie  cechy,  które    najbliżej  boskiej jaźni. Studni nie wykopiesz przez jeden dzień. Musisz dzień w dzień czynić wysiłki i powoli, warstwa za warstwą dochodzić do wody. Na całym świecie cała woda zeszła w  głąb  ziemi  i  pojawiło  się  mnóstwo  suchych  miejsc.  Serce,  które  kiedyś  stanowiło żyzną,  zieloną  ziemię,  teraz  stało  się  suchą  pustynią. Dlatego  módl  się  do  Boga,  aby zesłał  na  ciebie  ulewę  miłości,  żeby  poziom  wody  gruntowej  podniósł  się  i  żebyś szybko do niej  dotarł. Możesz  tego dokonać  własnym wysiłkiem  i  w  obecności  łaski Boga.

Musimy na tym zakończyć, gdyż jest już dość późno. Niektórzy mogą chcieć wrócić. Wszystkim mieszkańcom Japonii chcę tylko powiedzieć, aby wierzyli w te starodawne prawdy duchowości. Wierzcie we własną boskość i pracujcie zgodnie z nią. Odkryjcie w sobie tę radość i nieście ją też innym. Nauczyciele przychodzą i odchodzą, ale jeśli uczeń  ciągle  śpi  w  klasie,  nie uzyska  promocji.  Najlepszy  nauczyciel  nie  sprawi,  że oporny uczeń zda egzamin. Tak jak Makino tłumaczy na język japoński i sprawia, że przesłanie  Swamiego  dociera  do  was,  tak  Madhusudan  dokonuje  przekładu  na  język angielski,  umożliwiając  dotarcie  tego  przesłania  do  Makino.  Jest to ten  sam  proces – nic innego.

Zaśpiewajcie bhadźan Ćitta ćora.

20 marca 2016 wieczorem – Japonia