Swami, co się dzieje z człowiekiem po śmierci?

PYTANIE:

Swami, co się dzieje z człowiekiem po śmierci?

ODPOWIEDZ:

Swami:

Śmierć jest jak ciało zmieniające ubranie. Jeevatma zmienia ciała. Dopóki nie dostanie kolejnego ciała, musi poczekać. Czekanie służy zbadaniu tego, co robiło się do tej pory, jak prowadziło się swoje życie.

Osiągnie się inne ciało, urodzi się w innej rodzinie i będzie pod opieką różnych rodziców, w zależności od tego, jak zły lub dobry był w poprzednim życiu.

Śmierć jest więc jak zmiana ze starych ubrań na nowe, a więc także ze starego ciała na nowe ciało. Następnie kontynuujesz swoją podróż.

Dzisiaj wracasz do domu ze szkoły, a potem do następnej szkoły. Tak się rodzisz, umierasz i odradzasz się. Ta podróż narodzin i śmierci zdarza się w kółko. Świat jest jak klasa – wszechświat jest jak uniwersytet.

Każdy urodzony tutaj rodzi się z jednym celem: nauczyć się lekcji, że ich prawdziwa natura jest boska. Dopóki nie nauczy się tej lekcji, będzie wracał na zajęcia. Kiedy nauczysz się i zdasz, otrzymasz dyplom.

Nie musisz już przychodzić na zajęcia. Stajesz się jednością z Boskością i nie ma dla ciebie więcej lekcji.

Jeśli nie nauczyłeś się poprawnie alfabetu w szkole podstawowej, jak możesz zdać egzamin wstępny do liceum?

Dlatego to, co robisz dzisiaj, gdzie jesteś, jest niezwykle ważne dla Twojego jutra.

Publiczny Satsang w Dubaju – 25 sierpnia 2017 r.

Wczoraj dziewczyna trzymała słój z wodą i dwie rybami. Te dwie ryby pływają w kółko w tej samej mijsce przez 24 godziny. Obserwując z zewnątrz, ktoś może pomyśleć: "Jak te ryby mogą żyć cały dzień w tak małej misce i nie nudzić się?"

PYTANIE:

Wczoraj dziewczyna trzymała słój z wodą i dwie rybami. Te dwie ryby pływają w kółko w tej samej mijsce przez 24 godziny. Obserwując z zewnątrz, ktoś może pomyśleć: „Jak te ryby mogą żyć cały dzień w tak małej misce i nie nudzić się?”

ODPOWIEDZ:

Swami:

Kiedy dwie osoby spędzają cały dzień w małym pokoju, myślą o tym, jak wielki i piękny jest świat i planują coś z niego zobaczyć. Jednak obie ryby chętnie pływają w tej samej małej misce przez cały dzień.

Czy wiesz, dlaczego tak dobrze potrafią żyć w tak małej skorupce? Mają pamięć krótkotrwałą. Co 10-15 sekund zapominają,

gdzie się znajdują.

Kiedy kończą rundę, zapomnieli już o poprzedniej. Z powodu swojej ignorancji, z radością robią nową rundę w misce.

Człowiek jest taki sam: zawsze narodziny, zawsze śmierć. Narodziny, Śmierć – Narodziny, Śmierć: runda po rundzie.

Za każdym razem, gdy się rodzisz, myślisz, że staniesz się wolny – ale tak się nie stanie.

Odradzasz się, zapominasz o swoich poprzednich narodzinach i myślisz – podekscytowany tym, czego doświadczasz –

że jesteś w nowym miejscu.

Zapomnieliście, że żyliście w ten sposób przez wiele wcieleń.

Tak jak patrzysz na miskę z rybami i współczujesz im, tak Bóg patrzy na człowieka i współczuje.

Bóg myśli, że człowiek zapomniał kim jest i nadal żyje w ignorancji.

Więc co robi Bóg? Bierze miskę i wypuszcza rybę do oceanu.

Wtedy ryby uświadamiają sobie, że ocean jest znacznie większy niż miska.

W ten sam sposób Bóg przychodzi i objawia człowiekowi jego wrodzoną boskość –

że nie jest tylko ciałem czy duchem, ale wszechprzenikającą Atmą.

Moim zadaniem jest uwolnienie cię z niewoli narodzin i śmierci do królestwa Atmy.

3 stycznia 2016, Muddenahalli

Swami, to nie jest tak duże miejsce jak Puttaparthi, a jednak przyjeżdża tak wielu ludzi. Czy to miejsce będzie w stanie pomieścić ich wszystkich?

PYTANIE:

Swami, to nie jest tak duże miejsce jak Puttaparthi, a jednak przyjeżdża tak wielu ludzi. Czy to miejsce będzie w stanie pomieścić ich wszystkich?

ODPOWIEDZ:

Swami:

TO WYSTARCZY NAWET TERAZ.

Ponieważ będę administrować testami, awansują tylko ci, którzy zdadzą te testy, a pozostali zostaną zdegradowani. Z powodu regularnych testów pozostaną tylko ci, którzy są awansowani, podczas gdy inni odejdą. Więc to miejsce nadal będzie wystarczające.

Jeśli chcesz zdać egzamin, co musisz zrobić? Dla studentów, egzaminy w liceum nie są bardzo trudne.

Jednak najwyższym rodzajem edukacji i mądrości jest wiedza duchowa.

Atma jest czystą bezinteresownością. Jeśli jesteś bezinteresowny, możesz zdać wszystkie testy.

Tylko ludzie bez ego i przywiązania mogą tu pozostać i pracować. W zależności od tego, ile okazji możesz służyć, z dnia na dzień powinieneś stawać się coraz bardziej pokorny.

Tym, co naprawdę wskazuje lub charakteryzuje twoją duchową głębię, jest pokora. Musisz wykonywać pracę z taką pokorą, aby ludzie ją rozpoznali.

Kiedy Dharmaradźa odprawił jadźnię, rozdał całą pracę wszystkim obecnym. W rezultacie żadna część pracy nie została pozostawiona Krysznie. Kryszna jest Yajna Purusza (Bóg przebłagany ofiarą) i miał nadzieję, że jakoś będzie służył Yajna. Kiedy zapytał Dharmaradźę, odpowiedział:

„Mój Boże, jesteś najwspanialszą istotą. Ty wybierasz, co chcesz zrobić”.

Kriszna powiedział: „Dałeś wszystkim całą pracę, ale zapomniałeś o jednym zadaniu – zrobię to”.

Wszyscy wiecie, że Dharmaradża był wspaniałym organizatorem i – jak wy wszyscy – utworzył wiele komitetów i rozdał całą pracę. Więc jakie było zadanie do wykonania? Cała praca została przydzielona – z wyjątkiem sprzątania miejsca po tym, jak wszyscy zjedli liście, które były używane jako talerze.

Bóg wskazał, że wykona tę pracę.

Z wielką pokorą Dharmaradża zapytał Go: „Czy naprawdę chcesz wykonać tę pracę? Jesteś Yajna Purusza.

Myślę, że nie powinienem dawać ci tak niewdzięcznej pracy.

Kryszna odpowiedział: „Dla Mnie żadne zadanie nie jest wielkie i żadne zadanie nie jest małe;

każda praca powinna być wykonywana jako środek oczyszczenia umysłu.

Nawet najmniejsza praca, jaką wykonujemy, pomoże nam w postępie na ścieżce duchowej”.

Następnie, z wielką pokorą, Kryszna posprzątał to miejsce po tym, jak ludzie zjedli swój posiłek z liści.

Jeśli Bóg jest tak pokorny, to wy jako słudzy powinniście być również pokorni.

Jako sługa pierwszą cechą, którą powinieneś praktykować, jest pokora.

Z kimkolwiek rozmawiasz, w jakiejkolwiek sytuacji, powinieneś mówić z pokorą – gdyż jest tylko jedna atma,

która przenika każdą ludzką istotę.

SSUV Tom XIV, s. 328-330